Wojciech Modest Amaro kilka lat był niekwestionowaną gwiazdą telewizji. Jego kulinarne programy podbijały serca i gusta Polaków, notując milionowe oglądalności. Teraz jednak Amaro zdecydował się na słowa, za które wiele osób może go znienawidzić.
Wojciech Modest Amaro był jednym z najbardziej znanych szefów kuchni w Polsce. Jego restauracje były oblegane przez gości, wśród których bardzo często byli celebryci z pierwszych stron portali internetowych. Kolejnym krokiem były mega popularne programy telewizyjne – Hell’s Kitchen i Top Chef. Oba formaty nadawane były na antenie Polsatu.
Jego warszawska restauracja Atelier Amaro była pierwszą w Polsce z gwiazdką Michelin. Z kolei w programie „Hell’s Kitchen. Piekielna kuchnia”, wcielił się w rolę wymagającego szefa kuchni, trochę na wzór Gordona Ramsaya. To podobało się widzom, bo program notował wielomilionową oglądalność.
Popularność, sława i pieniądze to jednak nie wszystko. W pewnym momencie Wojciech Modest Amaro nawrócił się na wiarę katolicką i zniknął z życia publicznego. Po tym, jak Bóg na nowo zagościł w jego życiu, zapragnął zmienić swoje życie i stał się zaskakująco religijny. Modlił się, chodził do kościoła, a w swoim domu wystawił nawet kapliczkę.
Wojciech Modest Amaro. Dlaczego zniknął z mediów?
Niedawno zabrał jasne stanowisko w sprawie kościoła. Te słowa mogą nie spodobać się wielu osobom. – Wielu ludzi narzeka na Kościół. Ja dziś wiem jedno: Jezusa odnajdziesz tylko w Kościele – powiedział Wojciech Modest Amaro.
– To jest zgoda na wypełnienie się woli Bożej w swoim życiu. Nie ma szuflad dla Pana Boga. Trzeba zaprosić go do każdej przestrzeni swojego życia, a nie tylko do tych, o których myślimy, że są dla niego przeznaczone – dodał.
Na stronie internetowej Atelier Amaro wyświetla się komunikat, w którym czytamy, że restauracja pozostaje zamknięta do odwołania.